środa, 25 lipca 2012

Już za chwileczkę, już za momencik...

Jutro na Okęciu moja podróż stanie się faktem. Wsiądę i polecę. Pierwsza samotna podróż, i mimo, iż troszeczkę Azji już widziałam, to Indie po raz pierwszy.. no, zobaczymy.

Nie mam wygórowanych oczekiwań. Staram się powściągać wyobraźnię, nie stawiać poprzeczek. Mam nadzieję, iż uchroni mnie to przed rozczarowaniem.

Blog ma na celu przede wszystkim archiwizację wydarzeń wszelkich, gdyż pamięć bywa zawodna. A ja mam nadzieję, że ta podróż będzie warta zapamiętania na dłużej.
Celem drugim, acz równie ważnym, jest bycie w taczu, a więc...

Trzymajcie za mnie kciuki, zaglądajcie czasem i do zobaczenia w październiku!

Poowyższe zdjęcie prezentuje to, co przez najbliższy czas będę targała na plecach, brzuchu i tyłku :)
Co przerażające, duży plecak waży niecałe 12kg! Sprawia to, iż coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że czegoś nie wzięłam:P
Jakieś propozycje czego może tam brakować?:)

2 komentarze: